Polskie forum Genesis

Właśnie słucham Dancing. I po raz kolejny stawiam właśnie na ten kawałek. Na pospolite 100 lat jeszcze znajdzie się okazja podczas koncertu. Nawet kilka. Cytując - Dancing Dancing Dancing!

_________________

No to może pół żartem pół serio na melodie Baranka " And the lamb lies down on broadway niech żyje żyje nam" a tak na poważnie to faktycznie zacznijmy od Dancing... i najwyżej jak będziemy słyszeć że nie bardzo publika podchwyciła to płynne przejście do 'sto lat sto lat'

Ha ha , to naprawdę wspaniały pomysł a może by tak coś z "kolacji" -

..And it's hello babe with your guardian eyes so blue
Hey my baby don't you know our love is true.

Tak właściwie to kawałek powinien być z "ery" Collinsa nie musi być nowy ale jednak , tak myślę . Pewne jest , że trzeba coś uzgodnić bo sekund wiele nie pozostało.

A na ucho leci - Duke - SACD

Sądze że jednak ludzie będą znać Dancing... pamiętacie jak było w Spodku?

I o tym właśnie mówię...

_________________
We always need to hear both sides of the story...

Piotr B.

Even standing on the corner of a busy city street
I still feel so lonely
Why do you say you want to be with me
But the next day say you don't

I feel shipwrecked, I might as well be shipwrecked
I'm helpless and alone, drifting out to sea
I can't believe what you said to me
Without you I feel shipwrecked
But I can't let it show
A million miles away from anywhere

_________________
smutne to.....bardzo.........

To może od razu "Calling All Stations, can everybody tell me, tell me exactly where I am?"...

To zostajemy jednak przy Dancing mam rozumieć? Bo jeśli tak to powiem o tym osobą wybierającym się na koncert nie związanym z Klatką...

A ja proponuję gromkim chórem po 1 lub 2-gim utworze (czyli Duke lub Turn) zaśpiewać coś takiego:

'Cos tonight, tonight, tonight - ooooooooh
We're gonna make it right, tonight, tonight, tonight - ooooooooooh...


10 tysięcy ludzi ryczących coś takiego gdy zacznie się koncert... Jest kilka minut po 21.00, ściemnia się... widzicie to oczyma wyobraźni?

Większość ludzi - nawet nie fanów lub fanów popu - zna LP "Invisible Touch". Myślę, że by się udało. A zresztą na stadionie będą w 95% fani Genesis - załapią o co chodzi.

I co nam szkodzi, że Phil zaśpiewałby potem "Tonight..."? Ale jak pięknie rozpoczęlibyśmy koncert... i jak by to brzmiało na Encore

_________________
turn it on, turn it on again...

Fox , normalnie mistrzom możesz chórki robić Dobre to ale jak żonie w sklepie zaśpiewałem to dostałem w łeb

Po raz drugi powiem : Fox ma rację to jest proste do zaśpiewania nawet jak ktoś nie zna żadnych tekstów to podchwyci ostatnie sylaby " tonight ooooooooo..." i bedzie jak na meczu na Wembley

Ja pier****... Wembley na Śląskim...
Ależ mam wizję...

GG EDIT: "phil zrobi że Sląski będzie lewitował jak wembley przed Home..."

Nic nie jarałem...

_________________
turn it on, turn it on again...

Tunajt jest nawet dobrą propozycją, tylko i tak to zagrają

_________________

No dokładnie a później mozna to "ooooooooooo...." pociągnąć w tą sławną melodię-hymn jak na meczach kibice śpiewają "ooooo ooo ooo..itd" taki freestyle uważam że spontaniczność jest najlepsza.

Tak się zastanawiam....czy musimy się na coś tak dokładnie umawiać? W takim stanie emocjonalnym w jakim tam będziemy, ktoś coś rzuci spontanicznie i tak większość to podchwyci. Co nam szkodzi spróbować i "Dancing" i "Tonight", i może jeszcze coś co wymyślimy na gorąco.

To właśnie grozi rozpieprzem całej akcji. Lepiej wiedzieć kiedy mamy coś zaintonować już teraz, bo nas brawa/chłopaki zaczynający następny numer zagłuszą. A że spontan dobry, to też częściowo racja.

_________________
turn it on, turn it on again...