| Tak, jak pył, co krąży i osiada Muszę znaleźć swój dom. Wszystkie miejsca, w których się chowałem, Nie liczą się dla mnie już.
Lecz ja, będę cię szukał wciąż, By usłyszeć twój głos, I błądził po dziwnych ścieżkach, tak, jak ta, W świecie tym, który tak dobrze znam. Wciąż tęsknię tak.
Potem słońce padnie na mą poduszkę, Wraz z ciepłem nowego życia. A dźwięki, co rozchodzą się wokoło. Schwytałem je poprzez noc. Lecz ja, teraz już nie mam nic, Oddaję ci siebie. To wszystko w co wierzyłem przedtem Oddala się w tym świecie, gdzie nie ma już nic.
I wszędzie będę szukał By usłyszeć twój głos I błądził po dziwnych ścieżkach, tak jak ta W świecie tym, który tak dobrze znam. Bo teraz nie mam już nic. Oddaję ci siebie. To wszystko w co wierzyłem przedtem Oddala się w tym świecie złym. Wciąż tęsknię tak.
| |