| Nie ma sensu mówić, że wszystko jest w porządku, Jest w porządku Gdzie byłeś po północy, po północy Usłyszałem pif-paf; I już po nich To po prostu twój fach Im szybciej uciekają, tym szybciej zginą Moja kara będzie surowa
Nikt nie wie jak wyglądasz, jak wyglądasz Jesteś obcym, co wyłania się z mroku nocy, Z mroku nocy Ktoś na ciebie doniósł, Mam nadzieję że ta informacja jest prawdziwa
Mam nazwisko, mam numer, mam twój ślad Mam nazwisko, mam numer, jestem tuż za tobą
Nie powtarzaj, że wszystko jest w porządku, W porządku Tym razem odrobinę za daleko się posunąłeś Usłyszałem pif-paf i już po tobie To po prostu mój fach Bo im szybciej uciekasz, tym szybciej zginiesz Moja kara jest surowa, jest bardzo surowa
Mam nazwisko, mam numer, mam twój ślad Mam nazwisko, mam numer, jestem tuż za tobą
Uciekaj, uciekaj od miasta do miasta Nawet jeśli jesteś niewinny Możesz wprowadzić zamieszanie I chociaż serce ci pęka I wiesz, że nie ma mowy o pomyłce Czujesz, że tinia twego życia się urywa Czujesz, jak ręce ci drżą Nikt nie podnosi słuchawki telefonu Już nigdy nie pójdziesz sam do domu I chociaż serce ci pęka I wiesz, że nie ma mowy o pomyłce Te kroki są tuż za tobą
Nie udawaj, że śpisz w nocy. Ze śpisz mocno Czy nie czujesz, że nadszedł odpowiedni czas, Ten czas Usłyszałem pif-paf i już po tobie Tak naprawdę, to nikogo to nie obchodzi Bo im szybciej uciekasz tym szybciej zginiesz Moja kara jest surowa, bardzo surowa
Mam nazwisko, mam numer, mam twój ślad Mam nazwisko, mam numer, jestem tuż za tobą Mam nazwisko, mam numer, mam twój ślad Mam nazwisko, mam numer, mam robotę do zrobienia
| |