 |  |
 |  |  |
| Wybrany dla wina - (One For The Vine) | | | | Autor tekstu: Tony Banks | | | Autor tłumaczenia: Michał Starzewski | | | | Tysiące ludzi posłano, by spełnić Jego myśl. A była ona prosta, choć nie wypowiedział jej, Jam jest nim, wybrańcem tym.
Dla niego zabijać mogli, z jego imieniem lec. Choć wielu miał wyznawców swych, wątpiący byli też. Lecz ich walka trwała wciąż.
Wtedy ten, kto zwątpił w to, Uciekł w góry ukryć się. Lecz zanim dotarł na szczyt, Niepewny krok sprowadził go Ze ścieżki, którą szedł, Ze zbocza góry, Na dziką lodu otchłań.
Zatrzymał go ten widok, i zdziwił go i zląkł. Lecz bardziej on przeraził tych, którym objawił się. Terror wpłynął w dusze ich.
Prosty naród sobie żył W lodowej pustyni. Więc bez zdumienia widzieli w nim Wybrańca Boga, który zstąpił tu, Aby ocalić ich od Wszystkich ciemiężców. Zawładniemy światem tym!
Za mną chodź!
Zabawię tu z wami póki
Za mną chodź!
Dam wam wewnętrzną siłę,
Byście wygrali bitwę -
Nie, nie, nie, ja nie chcę tak. Uciekałem właśnie przed tym, Niechaj odpocznę sam.
I poszedł wzdłuż doliny Całkiem sam. Tam rozmawiał z wodą i z winem też.
Wyboru nie mam. Muszę wieść ich po chwałę, albo raczej na śmierć.
I poszli poprzez lodu płaskowyż aż po kres. Minęli góry, aby w końcu równinę zobaczyć też. A on wciąż poganiał ich.
I na górze odległej, Bez nadziei spostrzegł Go Tego, co się w górach skrył. Chyba rozpoznał Go po tym jak szedł, I po tym jak upadł, I po tym jak On Powstał i zniknął w niebiosach
| | | _________________________________ |  | One for the vine, utwór jest opowieścią o zwykłym człowieku, w którym lud widział postać Chrystusa i myśląc, że jest niezwyciężony, kazał mu się prowadzić do walki, podczas gdy on właśnie uciekł przed podobnym wezwaniem. |
| | | | | | |
|  |  |